Zerwałam dziś kartkę z kalendarza i na odwrocie zobaczyłam informację o rocznicy śmierci Johna Lennona, członka legendarnej grupy the Beatles. Zginął 8 grudnia 1980 roku przed swoją rezydencją na Manhattanie. Tego dnia wychodząc z domu rozdawał autografy grupce fanów, która zgromadziła się na ulicy. Wśród nich znalazł się szaleniec Mark Chapman, który później oddał do muzyka 4 śmiertelne strzały.
rekonstrukcja wydarzeń
Zastanawiałam się jaką piosenkę Lennona wybrać na tę smutną rocznicę. "Imagine" czy może "Happy Xmas", bo zbliżają się Święta? W końcu zdecydowałam się na mniej znany utwór "Jealous guy", który jak większość swoich piosenek Lennon poświęcił kobiecie swego życia, żonie - Yoko Ono.
http://www.youtube.com/watch?v=0gRgLlT3WPk
Etykiety
about Poland
(81)
about Britain
(77)
about the world
(135)
actors
(21)
adverts
(21)
books
(15)
clothes
(8)
colours
(6)
false friends
(1)
festivals and celebrations
(45)
film and TV
(60)
food
(73)
health
(69)
history
(23)
idiomy
(65)
inventions
(7)
learning English
(35)
months and days
(22)
museums
(7)
my blog and me
(11)
nature
(52)
people
(77)
poems
(18)
poets
(31)
Royal Family
(23)
sayings and proverbs
(27)
songs
(126)
sports
(3)
strange inventions
(14)
the USA
(40)
tips
(32)
w
(1)
weather
(26)
what does it mean?
(62)
writers
(8)
Akurat tę smutną datę pamiętam doskonale, miałem wtedy naście lat. To była wiadomość dnia.
OdpowiedzUsuńBardziej byłem zaskoczony 16 VIII 1977 roku, wtedy z przedawkowania zmarł King, szczerze mówiąc wówczas myślałem, że Elvis już nie żyje. Data łatwa do zapamiętania 17 VIII mam imieniny.
Blog EXTRA!!!
Dżek
And jeszcze jedno, bardziej podoba mi się wersja Bryana Ferry'ego z Roxy Music.
OdpowiedzUsuńNiezły ten Bryan Ferry.
OdpowiedzUsuńThank you Dżek,
Dżołana