Byłam niedawno w okolicy księgarni "Tania książka" przy ulicy Focha w Częstochowie i jak zwykle postanowiłam zobaczyć co tam mają ciekawego. W kąciku z materiałami do nauki języków moją uwagę przykuła książka "Angielski w 24 godziny". Tytuł wydał mi się tak absurdalny, że nawet nie zajrzałam do środka. Toż to nawet nieprzeciętnie inteligentna i utalentowana językowo pani Solejukowa z serialu "Ranczo," co najmniej miesiąca potrzebowała żeby samodzielnie nauczyć się włoskiego, a tu proszę - w ciągu doby mamy język opanowany.
Po powrocie do domu postanowiłam jednak sprawdzić, o co w tym wszystkim chodzi ( a nuż jakiś cudowny sposób wynaleziono i wszyscy nauczyciele języka będą bezrobotni).
I co się okazuje? "Angielski w 24 godziny" autorstwa Emily A. Grosvenor, to :
Kurs dla osób początkujących i powracających do nauki języka po dłuższej przerwie. 24 lekcje w książce i na CD. W każdej z nich materiał zaplanowany na godzinę nauki: najważniejsze zwroty i najczęściej stosowane przez współczesnych Brytyjczyków słownictwo związane z życiem codziennym: między innymi z wizytą w banku, u lekarza lub na dworcu oraz robieniem zakupów. Atutami publikacji są ciekawe dialogi oraz obrazowa i przystępna prezentacja wiadomości gramatycznych. Kilkakrotne przesłuchanie i powtórzenie materiału zawartego na płycie to najlepsza forma treningu wymowy i utrwalania słownictwa.
Mogę więc spać spokojnie. Angielski w 24 godziny to po prostu 24 lekcje angielskiego dla poczatkujących. Żadnych rewelacji, ale autorowi tytułu gratuluję pomysłu!
http://www.weltbild.pl/angielski-w-24-godziny_p3350931.html
Etykiety
about Poland
(81)
about Britain
(77)
about the world
(135)
actors
(21)
adverts
(21)
books
(15)
clothes
(8)
colours
(6)
false friends
(1)
festivals and celebrations
(45)
film and TV
(60)
food
(73)
health
(69)
history
(23)
idiomy
(65)
inventions
(7)
learning English
(35)
months and days
(22)
museums
(7)
my blog and me
(11)
nature
(52)
people
(77)
poems
(18)
poets
(31)
Royal Family
(23)
sayings and proverbs
(27)
songs
(126)
sports
(3)
strange inventions
(14)
the USA
(40)
tips
(32)
w
(1)
weather
(26)
what does it mean?
(62)
writers
(8)
No tak, 24 godziny owszem, można poświęcić. Inna sprawa czy to do głowy wejdzie i ... zostanie? Wątpię... Sama wciąż jestem "początkująca"...
OdpowiedzUsuń