niedziela, 31 sierpnia 2014

Donald Tusk chosen as new EU council head

Wrzesień za pasem, więc  nauczyciel myśli, jak tu zmotywować uczniów do nauki swojego przedmiotu. Tymczasem życie, jak na zamówienie pokazuje, że języków uczyć się warto, a angielski to już w dzisiejszych czasach konieczność. Nie znamy dnia ani godziny, kiedy angielski okaże nam się potrzebny w życiu zawodowym czy osobistym.
Mam nadzieję, że Donald Tusk jest równie utalentowany jak pani Solejukowa z serialu "Ranczo" i już w grudniu przemówi do narodów Europy płynnym angielskim.
Oto co o sukcesie Donalda Tuska piszą światowe media:

Nie obyło się bez złośliwych komentarzy dotyczących znajomości języków obcych:
Tusk, who speaks only halting English and no French, is the first eastern European to hold such a senior post in the EU ......
http://news.yahoo.com/polands-tusk-named-eu-president-mogherini-head-diplomacy-174435379.html
Czy Donaldowi Tuskowi uda się w ciągu kilu miesięcy nadrobić braki i przełamać psychiczną barierę przed publicznym wypowiadaniem się w tym języku? Zobaczymy.
 Good luck Mr Tusk!

3 komentarze:

  1. Przeczytałam Twój post my_husbandowi! :) Ha! Jest sukces!!!
    Namawiam go ostatnio, żeby się uczył, przypominał, szlifował, nadrabiał język! To się może przydać! Uczy się, ale wieczorami i nie zawsze z ochotą. Po przeczytaniu Twojego postu z nauką języków i wpadką Mr Tuska - Krzysztof poszedł od razu się uczyć (a przeciez do wieczora daleko!!!) :)
    Super!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to cieszę się, że choć jedną osobę zmotywowałam, ale nie zdziw się jak mu jutro przejdzie.

      Usuń
  2. Nie zdziwię się, choć spróbuję jeszcze dorzucić jakiś drew do ognia, patrząc uważnie, żeby to nie była SŁOMA! :)

    OdpowiedzUsuń