wtorek, 26 sierpnia 2014

Crying at the school gate.

Badania ankietowe wykazały, że pierwszy dzień w szkole jest bardziej stresujący dla mamy pierwszaka, niż dla niego samego.

With tears, pining and clingy goodbyes, the first day of school is a nerve-racking experience ... for the mother, that is.
They are five times more likely than their offspring to cry when arriving at the school gate for the first time, according to a survey.
More than half felt ‘overwhelmingly emotional’ when dropping their child off at the school gate for the first time. And three quarters of the 2,000 parents polled felt it was the end of an era.

Read more: http://www.dailymail.co.uk/news/article-2734314/Mums-cry-school-gates-Parents-five-times-likely-tears-child-s-day.html#ixzz3BTIw8Vpl
A co z nauczycielem? Też się stresuje. Czy nie można wymyślić czegoś zamiast szkoły?

1 komentarz:

  1. Dokładnie, zanim doczytałam Twój post do końca, pomyślałam o nauczycielu!
    Ty też :)
    Myślę, że płaczące matki wpływają na stres dziecka, podnoszą go!
    Brrrrrrrrrrrrrrrrr, też ... chce mi się płakać :)

    OdpowiedzUsuń